10 października 2021

Do piachu …!


Obiecywałem, że o covidzie pisał nie będę, ale trudno nie reagować, gdy sprawy dotyczą bezpośrednio i mnie, i to w specyficznej sytuacji. Ja nie jaram się wiadomościami, kto się zaszczepił i czym. Nie interesuje mnie to, nie oceniam i nie dyskutuję. To indywidualna sprawa każdego i to szanuję, i nikogo nie potępiam, ale na zakończenie wędkarskiego sezonu spotkała mnie ciekawa, covidowa przygoda.

            Nie lubię, kiedy łowię, jak podchodzą znajomi i nieznajomi, zadając różne pytania na tematy nawet wędkarskie:

- Złowił pan coś?

- A co?

- Biorą?

- A jakie tu są ryby?

- A jak załatwić pozwolenie?

- Nie przeszkadzam?

- A ja, proszę pana… k… mać, ja pier…

            I tak na okrągło. Trzeba mieć dużo cierpliwości, żeby delikwenta nie wrzucić do wody, ale na szczęście wędkarze są z zasady cierpliwi.

            Jak wspomniałem, na zakończenie wędkarskiego sezonu w poniedziałek 4 października, łowiłem ryby na zbiorniku „Sudety” w Bielawie. Podszedł jakiś starszy gość, wędkarz i próbował ze mną nawiązać rozmowę. Ponieważ to facet od k… i pier…, rozmowa się nie kleiła. Wybawił mnie z kłopotu mój kolega, który widząc mnie z korony zbiornika, podszedł, żeby też pogadać. Ponieważ ten pierwszy dalej klął, kolega zwrócił mu odważnie uwagę i przeklinanie się skończyło. Ja łowiłem ryby, a oni sobie rozmawiali o swoich przebytych ostatnio chorobach. Kiedy doszli do covida, usłyszałem wypowiedziane przez kolegę jednoznaczne stwierdzenie:

            - Tych, co się nie zaszczepili, a zachorują na covida, wcale mi nie żal. Niech idą do piachu!

            Byłem zaskoczony. Natychmiast zareagowałem, odwracając się do kolegi:

            - To ty mi tak życzysz?

            - A to ty Bolesław nie zaszczepiłeś się? Dlaczego? – zapytał zdumiony.

            - Nie muszę ci się tłumaczyć – odpowiedziałem.

            - Teraz i on był zdumiony.

            Zaskoczyło mnie ponownie to, że refleksji nie było i jeszcze raz powtórzył to o piachu. Na sobotę zapraszał mnie na pieszą pielgrzymkę do Barda Śląskiego, do Matki Bożej Strażniczki Wiary, która jest epilogiem pieszej pielgrzymki na Jasną Górę.

            Ten krótki felieton wklejam do zakładki „Jacy jesteśmy?”, bo tam najbardziej pasuje. Jacy jesteśmy, wypowiadając takie życzenia do drugiego człowieka? Czy to powinno się wydarzyć, tym bardziej, że znamy się od lat? A gdzie refleksja za taką gafę? Może na sobotniej pielgrzymce do Barda coś pękło? Może odezwało się sumienie? Jeśli nie, to już sam nie wiem, jak postrzegać otaczających mnie ludzi, jak postrzegać współczesny świat?

            Nie wszystkim zapewne znana poetka z Choszczna, pani Elżbieta Żukrowska, w jednym z ostatnich swoich wierszy zawarła piękne przesłanie:

            Słowa mieć tylko te życzliwe.

             Spotykać samych dobrych ludzi.”

            Naprawdę chciałoby się, tylko jak to zrobić? Życie nie jest bajką, od życia oderwaną. Życie, to samo życie i trzeba sobie z nim radzić i zarażać dobrocią innych, jak to robi pani poetka Żukrowska, choćby w tym wspomnianym wierszu, którego nie wypada nie załączyć w całości:

 

Czy można...

 

Czy można kupić funt uśmiechu?

Gdzie takie sklepy ustawiono?

Często brakuje aż oddechu,

gdy w sercu wcale nie wesoło.

 

Czy można zdobyć spokój duszy?

Jak się uładzić z problemami?

Wyrzucić za drzwi niech nie kuszą,

niechaj nie zalewają łzami.

 

Na cztery wiatry wygnać smutki,

nie słuchać smętnych melodyjek

i nie narzekać, że dzień krótki,

bo się wszystkiego nie zrobiło...

 

Słowa mieć tylko te życzliwe.

spotykać samych dobrych ludzi.

Podobno wszystko jest możliwe,

jeśli choć troszkę się potrudzić.

 

Choszczno, 26.09.2021 r.


       

 

2 komentarze:

  1. A gdzie 5-te przykazanie "Nie zabijaj? Narażając siebie i bliskich na śmiertelną chorobę poprzez niezaszczepienie się Świadomie to przykazanie łamiemy...I nie pański kolega,ale pan sam sobie tego życzy ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszelkie filozofie,poglądy i demagogie przeciwników szczepienia się na jaką kolowiek chorobę przypominają mi poziom Koziołka Matołka Kornela Makuszyńskiego...

    OdpowiedzUsuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.