10 grudnia 2024

Bążur zalewajka

Z całej konwencji kandydata na urząd prezydenta Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej, Rafała Trzaskowskiego, kojarzą mi się tylko te dwa właśnie słowa – bążur i zalewajka. Oczywiście, wynika z tego, że na konwencji nie byłem i konwencji nie oglądałem – oczywiście. Jednak poprzez Internet i Facebooka coś tam do mnie dotarło. Tak konwencję jak i kandydata mogę ocenić jednoznacznie, bo przecież pana Rafała znam nie od dziś – żenada i piaskownica.

            Już widzę, jakie lanie dostanie Trzaskowski w dzień wyborów prezydenckich. To będzie pogrom i nie pomoże żadne zaklinanie rzeczywistości, ani Państwowa Komisja Wyborcza, ani żaden sąd i sejm.

            Konwencja za miliony złotych z kieszeni podatnika, oklepane slogany i wszechobecna ściema. No bo jak inaczej ustosunkować się do wypowiedzi znanych polityków:

 "Drogi Rafale, Panie Prezydencie, jesteś jedyny, który może dziś zjednoczyć Ojczyznę i pojednać nas wszystkich, od Gdańska po Śląsk" — napisał premier Donald Tusk.

 "Wielka wiedza, widać zaangażowanie i zrozumienie Polski lokalnej" — napisał europoseł KO Krzysztof Brejza, który określił wystąpienie Trzaskowskiego mianem kapitalnego.

 "Dziś ruszamy z Trzaskiem w wyborczą drogę, na końcu której czeka Prezydent Rafał Trzaskowski, praworządność, poczucie bezpieczeństwa, zaufanie do państwa oraz szacunek do urzędu Prezydenta" — napisał minister sprawiedliwości Adam Bodnar.

          To materiały z opracowania Onetu:

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/w-sieci-wrze-po-konwencji-rafala-trzaskowskiego-znowu-probowali-omamic/r45qkx9?fbclid=IwY2xjawHFdHRleHRuA2FlbQIxMQABHXLoyb7mqYTOMq4jBLeM0oU8kirKuvtU33msRaS3MJo5lCJEplgRXH656g_aem_pkN5KU0tJ6LbJc45WD_LTw

            Ale są też inne wypowiedzi:

 "Na wielkim balu wiceprzewodniczącego PO puste gesty, puste słowa. Jedna wielka ściema" — napisał prezes PiS Jarosław Kaczyński, który dziś dołączył do użytkowników platformy X.

 "W pierwszym zdaniu przemówienia Rafał Trzaskowski zapowiada legalizację aborcji. Nie mogło być lepszego prezentu dla PiS" — ocenił Wojciech Dąbrowski z Polsat News.

           

            A więc koronny temat obecnie rządzących – legalizacja aborcji. A więc legalizacja morderstwa – morderstwa zgodnie z prawem, jak je rozumie rządząca ekipa.

            Czy Polacy na to się zgodzą?

            Czy Polacy zgodzą się na takiego prezydenta, który promuje morderstwa?

            „Są dwa hasła, które powtarza się podczas kampanii wyborczych. Pierwsze to „historycznie ważne wybory” lub „najważniejsze wybory”. Bardzo wymęczone hasło gdyż trudno utrzymać narrację, że każde następne wybory są o wiele ważniejsze niż te poprzednie „najważniejsze”.

            „Przyjrzyjmy się temu, za czym stoi wiceprezydent, gdyż tu leży część jej problemów wizerunkowych. Kamala Harris jest nie bez powodów określana jako potencjalnie najbardziej lewicowy kandydat na prezydenta. Trump stoi murem za murem na granicy, a Harris stoi murem za aborcją.”

            To są, jak nietrudno się domyśleć, cytaty dotyczące kampanii prezydenckiej w USA, a wziąłem je z wrześniowopaździernikowego numeru katolickiej, świdnickiej gazety „W-Akcji” z artykułu autorstwa Maxa Manasterskiego.

            Czy jest logiczne porównywanie wyborów za oceanem z naszymi w Polsce? Nie mi o tym sądzić, ale faktem jest, że inne niż lewicowe wartości są w stanie utorować sobie należne miejsce w ludzkiej społeczności.

            Faktem też jest, że to nie zwolenniczka aborcji, Kamala Harris wygrała wybory prezydenckie w USA, ale Donald Trump – oskarżany, opluwany i poniewierany w ostatnich latach.

            A może jednak jakieś analogie się znajdą? Wszak i młodzi w Jagodnie też mogą zmienić zdanie.

 

9 komentarzy:

  1. tylko dodam, że kompletnie ci nie idzie przewidywanie wyniku wyborów, Hordyj miał zostac pokonany, a tutaj nie dość, że skubany wygrał w pierwszej turze, to ten co mu miał zagrozić nawet sie nie otarł o zagrożenie

    OdpowiedzUsuń
  2. Po pierwsze z aborcją nie zrobił absolutnie nic rząd PISu, jakby tylko chciał mógłby wszystko, miał pełnie władzy i codziennie pozwalał na zabijanie dzieci więc proszę nie manipulować. Nie jest w niczym lepszy pod tym względem od KO.
    Po drugie rząd PISu z równą radością i entuzjazmem finansował własne imprezy wyborcze z publicznych pieniędzy.
    Te dwie rzeczy wypadałoby podkreślić jeżeli przekaz do ludzi miałby być choć trochę uczciwy. Rozumiem, że namawia Pan do swoich idoli, ale proszę nie stosować przy tym manipulacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu się zgadzam. Wszystko widzi u innych, tylko nie u swoich. Podobnie z kościołem. Najeżdża na LGBT, krytykuje, odsądza od czci i wiary, a co się działo na parafii w Dąbrowie Górniczej to udaje, że nie wie, choć cała Polska to widziała i słyszała.

      Usuń
  3. Uwaga, Uwaga, Uwaga !!!

    Która gmina jako pierwsza złapie Romanowskiego, dostanie wóz strażacki.

    😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może warto powiedzieć, kto to powiedział - Jan Grabiec - minister kancelarii premiera Tuska. Ot, takie sobie jaja wydawałoby się poważnego człowieka.

      Usuń
    2. I bardzo dobrze powiedział. Takie są fakty drogi panie. Rozdawanie wozów strażackich, za głosy w wyborach i to za publiczne pieniądze. Warto też powiedzieć, że to Romanowski zawsze mówił, że niewinny człowiek nie ma się czego bać. W takim razie gdzie jest teraz Romanowski? Boi się prokuratury, która tworzył razem z nagle ozdrowiałym Ziobro? Pierwszy raz w historii wydano list gończy za ministrem. Wstyd!

      Usuń
    3. Kolejny pisowski kryształ...

      Prokuratura Krajowa zarzuca Romanowskiemu — posłowi klubu PiS, który jako polityk Solidarnej Polski (a następnie Suwerennej Polski) był w latach 2019-2023 wiceszefem MS nadzorującym Fundusz Sprawiedliwości — popełnienie 11 przestępstw m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z tego funduszu. Przestępstwa te miały polegać m.in. "na wskazywaniu podległym pracownikom podmiotów, które powinny wygrać konkursy na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości".

      Polityk miał też zlecać poprawę błędnych ofert przed ich zgłoszeniem oraz dopuszczał do udzielenia dotacji podmiotom, które nie spełniały wymogów formalnych i materialnych.

      Zarzuty wobec Romanowskiego dotyczą również "przywłaszczenia powierzonego podejrzanemu mienia w postaci pieniędzy w łącznej kwocie ponad 107 mln zł oraz usiłowania przywłaszczenia pieniędzy w kwocie ponad 58 mln zł".

      Grozi mu nawet do 25 lat więzienia.

      Usuń
    4. Ale Romanowski do tych zarzutów się nie przyznaje, a i wątpliwym jest, czy ta obecna prokuratura jest legalna. Ja go nie osądzam. Niech go osądzi niezawisły sąd.

      Usuń
    5. I co z tego, że się przyznaje? To ma być dowód, że jest niewinny? Grodzki też się nie przyznaje. Co ma piernik do wiatraka? Tą obecną prokuraturę budował Ziobro przez 8 lat, więc w czym problem? Swoich się boją?

      Usuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.