Seryjny zabójca

Są tematy, które bardzo leżą mi na sercu i do nich wracam. To nietrudno zauważyć tym, którzy czytają mojego bloga, atakowanego ze wszystkich stron, a ostatnio nawet przez ćmę bukszpanową. Nie zrażam się tym i dalej piszę na niewygodne tematy również dla tych, których ogarnia nihilizm i wszelkie inne zboczenia. Może i dla Was przyjdzie kiedyś czas, kiedy uderzycie się, może już w cherlawą pierś, i powiecie – przejrzałem na oczy, szkoda, że tak późno. Ale jak to mówią – lepiej późno niż wcale.

            Nie mam zamiaru przybliżać postaci „wybitnego” europejskiego „polityka”, naszego obywatela Donalda Tuska, dla którego podobnie jak kiedyś za Józefa Stalina niektórzy życie by oddali, ale zacytowanie tego, co wygaduje publicznie – już tak, choć wiadomo, że przyjdzie czas, że może się i tego wyprzeć. Ten typ tak już ma.

            Co prawda było to już dawno, jak na obecne czasy, bo prawie miesiąc temu 16 czerwca w Poznaniu. Tam Donald Tusk, lider totalnej opozycji, jak to się o nim mówi, wypowiadał się również na temat ciąży i obowiązującego w Polsce prawa w tym temacie.

            Powiedział między innymi:

„Nikt tak bardzo nie zasługuje na opiekę, jak kobieta w ciąży”.

            Ale powiedział również, co odbiło się szerokim echem w środkach masowego i społecznego przekazu, że „obecna władza to seryjni zabójcy kobiet”. Wiadomo, do czego się odniósł. To bardzo poważne oskarżenie. To oskarżenie o zabójstwo i, jeśli by takiego mówcę traktować poważnie, można przeciw niemu wystąpić na drogę sądową za pomówienie.

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2023-06-16/poznan-cala-polska-na-placu-wolnosci-ruszyl-wiec-donalda-tuska/

            No i znalazł się obrońca kobiet.

            Słowo hipokryzja przy takich, pożal się Boże, politykach jak Donald Tusk, bardzo straciło na swoim prestiżu. Znaczy ono tyle co min.:

„wymyślanie rozmaitych teorii, które w pokrętny sposób tłumaczą stosowanie różnych norm moralnych przy różnych sytuacjach (np. głoszenie, że zabijanie dzieci wroga w czasie wojny jest dobre dlatego, że wróg ten popełnił wcześniej zbrodnię mordując nasze dzieci),” – podaję za Wikipedią.

Czy zarzucając teraz komuś, że jest hipokrytą, można go urazić? – wątpię.

Otóż Donald Tusk na temat ciąży i prawa aborcyjnego (!!!) wypowiadał się często i gęsto. W 2022 roku powiedział:

"ABORCJA decyzją kobiety, a nie księdza, prokuratora, policjanta czy działacza partyjnego. [gromkie oklaski] I zapisaliśmy to jako konkretny projekt, będziemy gotowi zaproponować to Sejmowi pierwszego dnia po najbliższych wyborach do parlamentu. Tam jest zapisane: aborcja do 12. tygodnia, decyzja wyłącznie kobiety", mówił Donald Tusk podczas Campusu Polska 2022 zapytany przez uczestnika, czy zadeklaruje jasno "tak, o aborcji powinna decydować kobieta".

 https://oko.press/tusk-na-listach-tylko-zwolennicy-prawa-kobiet-aborcji

              A więc z jednej strony kobieta w ciąży zasługuje na wyjątkową opiekę, właśnie ze względu na poczęte w jej łonie dziecko, a z drugiej strony właśnie to dziecko on, czyli przywódca sumień kobiet w ciąży, gwarantuje, że na życzenie będzie można zabić do 12 tygodnia życia. Tak, życia, bo to jest już Życie.

            Jest jeszcze coś w tych wywodach Tuska. Postraszył, że na listach wyborczych PO do parlamentu będą tylko zwolennicy zabijania nienarodzonych dzieci. Teraz tylko do 12 tygodnia życia, a potem wiadomo, że bez względu „na wiek”. Potem dojdzie eutanazja, w co nie wątpię, wszak Donald Tusk jest Europejczykiem, a w Europie już legalnie zabijają zgodnie z prawem – ludzkim, nie boskim (V – nie zabijaj).

            Tak więc partia – Platforma Obywatelska, będzie musiała zmienić nazwę, bo Obywatele, w szerokim tego słowa pojęciu i o poglądach konserwatywnych, do tej partii dostępu mieć nie będą. To będzie taka partia jednolita.

            Już proponuję nazwę – PPM – Polska Partia Morderców.

 

(grafika z komputera)