Po co chodzić do lasu na grzyby, jak
grzyby rosną u nas w mieście. Na trawniku na ul. 1 Maja można spotkać sójki,
czy jak kto woli – kanie, w parku są zajączki, kozaki w brzezince przy
obwodnicy, a gdzie są maślaki, to nie powiem, bo zaraz grzybiarze wyzbierają.
Mam na uwadze tylko te grzyby jadalne, bo innych jest też sporo.
Sójki?
OdpowiedzUsuńTak u nas na Kujawach się mówiło na te grzyby.
Usuń