Strony

9 sierpnia 2015

Niech się świeci!


   Zasłużony dla miasta Bielawy Bielawianin, pan Andrzej Bohdanowicz, swego czasu, jeszcze za poprzedniego burmistrza, podjął taki ciekawy, fotograficzny temat – „100 metrów od Urzędu”. Chodziło w tym przedsięwzięciu o to, aby pokazać burmistrzowi, jak wygląda Bielawa tuż pod jego nosem. Wyglądała źle. Zdjęcia burmistrz otrzymał i nawet coś dla poprawy wizerunku Bielawy na tych stu metrach zrobiono.

Ta stara Bielawa, taka chociażby, jaką widzieli osadnicy w 1945 roku już chyba nie powróci. Nie ma komu o porządek zadbać. Urząd miasta zajęty jest swoimi sprawami, Straż Miejska pod nowym dowództwem pana Grzegorza Nowaka dopiero się rozkręca (mam nadzieję), mieszkańców mamy takich, jakich mamy, a więc i widoczny, a nawet bardzo widoczny bałagan na mieście również. I nie przemawia do mnie to, że to pozostałość mentalności i zachowań po komunie, gdzie wszystko było nie nasze – państwowe.
Warto pokazywać Bielawę brzydką, chociażby dlatego, żeby pokazać, jak pracują nasi  radni i gdzie Bielawę mają.



Dzisiaj pokazuję obiekt na rzut beretem od Urzędu Miasta i jeszcze bliżej Rady Miejskiej należący do okręgu wyborczego radnej Marty Masyk. To kiosk z kwiatami przy Placu Kombatantów na ul. Bankowej. A chodzi mi o zewnętrzny widok obiektu i stylowe zapewne kiedyś oświetlenie. Pozostały po nim zwisające kable i jeden klosz – jak na ironię. Można powiedzieć – to moja własność i wara wam od tego! Ale, czy aby na pewno? Może jednak odpowiedzialny właściciel coś może zrobić, jak go się ładnie poprosi.


3 komentarze:

  1. I co radna ma pójść do kwiaciarni i powiedzieć (poprosić) żeby właścicielka uzupełniła oświetlenie??? Jakby ktoś, a już na pewno jeśli to byłby radny, przyszedł do mnie w takiej pierdołowatej sprawie (mojej prywatnej sprawie), to pokazałbym mu 300 budynków komunalnych i kilkadziesiąt ulic do naprawy. I to one byłyby realnym problemem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogólnie trzeba mieć nasrane w głowie żeby jeździć po Bielawie szukając zaniedbanych miejsc. Panie Stawicki przestań Pan narzekać.

      Usuń
    2. Obawiałem się takiej reakcji. Trzeba chyba zmiany pokoleniowej i solidnej z nowym pokoleniem pracy od podstaw, aby w Bielawie było chociaż schludnie, nie marząc już, aby ładnie. Przecież można zrobić choć trochę, bez zbytnich nakładów. A może na początek wystarczy nie rzucać petów gdzie popadnie, a potem rzucić całkiem palenie, żeby z petami nie było problemu. Nie fotografuję tego, co zrobić się nie da. A z tego, co fotografowałem, już wiele wygląd zmieniło.

      Usuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.