Strony

24 maja 2015

To nie nasze, to...

 
    Kiedyś mówiło się, to znaczy „za komuny” – „to nie moje”, „to nie nasze” – „to państwowe”. To zjawisko ciągle jeszcze u nas pokutuje, co widać na ulicach i w „obejściach”  szczególnie budynków MZBM, w których nie zdążyły jeszcze powstać wspólnoty mieszkaniowe, albo zawiązanie takiej wspólnoty skutecznie zablokowano. To jednak osobny temat.
            Zaciekawiło mnie pozostawienie nieskoszonej, soczystej trawy na terenie, na którym znajduje się Powiatowy Urząd Pracy, czyli tradycyjnie nazywany – LOK.




            Pozostawiona trawa prawdopodobnie nie jest własnością Bielawy, bo przecież, jeśli byłaby, to pracownicy by ją skosili. Tymczasem została wykoszona równo z pozostałościami po jakimś ogrodzeniu. Być może jest to teren prywatny, o czym sugeruje pozostawiona na słupie tablica z niewidocznym napisem „Sprzedam”, a może, jak to niektórzy nawet twierdzą – „powiatu”. Przecież „powiat” też może w Bielawie sprzedawać, jak na ten przykład zrobił ze zbiornikiem. Jednak czy w tym przypadku odpowiedzialni za wizerunek Bielawy nie powinni zareagować i zmobilizować właściciela do utrzymania porządku na bieżąco? Palcem winnych wskazywał nie będę, ale przecież jest w Bielawie Straż Miejska i jakieś referaty od wizualizacji miasta w UM. No i mamy przecież radnych.
            A może jednak niech ta trawa pozostanie? Przynajmniej nie widać, co pod nią jest. A może wpuścić kozy?


            Co do terenu bezpośrednio przyległego do budynku UP, to jestem autentycznie zbudowany. Wycięto tę ohydną siatkę, zdemontowano bramę w strasznym stanie, przestawiono kosze na śmieci, usunięto krzaki i wyrwano nawet wystający pień po wyciętym drzewie, o którym pisałem, a o który zapewne niejeden samochód zęby sobie wybił. No i na bieżąco porządek jest. Tak trzymać i brać przykład.


2 komentarze:

  1. Dlatego właśnie nasze państwo jest biedne, ponieważ panuje takie przekonanie jak się coś zepsuje, co ja będę naprawiał niech ktoś inny to zrobi, ja na wybory nie pójdę niech ktoś inny to zmieni. Poza tym jesteśmy strasznymi leniami i to naprawdę przeszkadza w podejmowaniu samodzielnych decyzji. Myślę, że wciąż jeszcze przez kilka lat takie postępowanie będzie normą chyba, że ci z góry w końcu dadzą jakiś przykład no i pan chociażby swoim blogiem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Straszne pierdoly Pan wypisuje

    OdpowiedzUsuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.