H E J T
Hejt
to niewątpliwie ciekawe zjawisko socjologiczne, które dla mnie było zupełnie
obce, dopóki sam tego nie doświadczyłem na blogu. Mam takiego jednego dyżurnego
hejtera, którego jako osobę bardzo dobrze znam. Pilny obserwator jego hejtu na
moim blogu, być może skojarzyłby go sobie nawet ze znaną osobą w Bielawie
zwłaszcza, że jest na tyle mało sprytny, że hejtuje tylko pod artykułami
dotyczącymi Straży Miejskiej.
Co to jest hejt?
Żeby nie wymyślać swojej interpretacji,
sięgam do Internetu:
Co oznacza słowo hejt? To spolszczona wersja słowa hate, czyli
nienawidzić. Hejtem określa się działanie w Internecie,
które jest przejawem złości, agresji i nienawiści. To wszelkie formy uderzenia
w kogoś, nie tylko słowem (chociaż głównie nim), ale i grafiką czy filmem.
Wielu internautów czuje się w sieci bezkarnych, dlatego chętnie obrażają innych
użytkowników w czasie dyskusji, ale nie tylko ich.
Piszę w nagłówku „klasyczny hejt”, bo w przypadku mojego
hejtera jego postawa zupełnie zgadza się z tą encyklopedyczną wykładnią.
Poniżej podaję przykład hejtu z ostatnich dni;
Anonimowy26 października 2016 17:43
To co pan wypisuje to nic innego jak powrót do komunistycznego ORMO. Dla
pana jako wieloletniego członka PZPR. Panie Stawicki, nie po to walczyliśmy z
takimi jak pan komunistami żeby przywracać to z czym walczyła SOLIDARNOŚĆ. Broń
nas Boże przed takimi jak pan.... kultura nie pozwala mi publicznie nazwać pana
tak jak pan na to zasługuje
Prawda, że klasyka?
Pisanie „pan”, z małej litery, a nie
z dużej, jest celowym obrażaniem mnie, choć kultura hejtera nie pozwala nazwać
mnie tak, jak ja na to zasługuję. Tak więc wielkie mniemanie w kwestii kultury
mój hejter ma.
Proszę zauważyć, że mój hejter pisze
wszystko na odwrót, bo tak, jako zaprzeczenie ma być, aby pokazać swoją
agresję, złość i nienawiść – jak to u hejtera. Pisząc o Straży Obywatelskiej,
nie padła żadna propozycja co do jej kształtu, ale mój hejter wciska mi ORMO.
Nigdy nie byłem członkiem PZPR,
mimo, że trzy znaczące osoby otrzymały partyjne zadanie, aby mnie zwerbować.
To, że udało mi się przebrnąć przez pracę zawodową na kierowniczych
stanowiskach w „Bieltexie”, nie mając partyjnej legitymacji, to był naprawdę
ewenement. Nie będę tego tematu rozwijał.
Ja wiem, gdzie napisano przez
pomyłkę, że byłem w partii i zajmowałem nawet prominentne stanowiska partyjne.
Mój hejter też to wie. Proponowałem, żeby ujawnił ten tekst, a ja się do niego
ustosunkuję. Załączę po prostu sprostowanie z przeprosinami autorów publikacji.
Ale mój hejter nie chce z tego skorzystać, bo straci paliwo do hejtowania i
oczerniania mnie, wypisując kłamstwa, a poza tym narazi się autorom publikacji,
a to już by go zabolało.
Dalej mój hejter pisze, że walczył z
komunistami, takimi jak ja. Nie byłem nigdy komunistą, to mój hejter może właśnie
walczył z „Solidarnością”, będąc w … . Pisze tak jak pisze, bo wszystko musi
być odwrotnie.
Pisząc „Broń nas Boże przed takimi
jak pan…”, oczywiście udowadnia, że z wiarą i Kościołem nie ma nic wspólnego,
bo wszystko jest na odwrót.
No i ta twarz, a właściwie jej brak.
To musi go bardzo męczyć, że nie może napisać swojego nazwiska i imienia, bo
jako hejter, którego znakiem rozpoznawczym jest złość, agresja i nienawiść,
nazwiska i imienia nie ma.
Kiedy terminowałem społecznie w 2014
roku u pana Redaktora Naczelnego Dzierżoniowskiego Tygodnika Powiatowego pana
Grzegorza Nowaka jako felietonista, co było dla mnie nie lada frajdą i ciekawą,
życiową przygodą, z hejtem w internetowym wydaniu Tygodnika spotykałem się. Pan
Nowak zawsze był czujny i niektóre chamskie wpisy kasował. Miał też w swoim
komputerze taki program, czy coś innego, że taki skasowany delikwent, ze swojego
komputera już szkodzić Tygodnikowi i innym już nie mógł. Ja chyba tego nie mam.
Gdybym tego mojego hejtera kasował, od razu podniesie larum, w postaci kolejnego
hejtu, jak to nie szanuje się na moim blogu wolności słowa, o którym, jako hejter
nie ma zielonego pojęcia, bo tak naprawdę to ma, choćby z racji poprzedniego
stanowiska pracy, jakie piastował. Ale nie zależy mi na jego larum – po zrzucie
jego hejtu dostanie kopa i po tym kopie pozostawię ślad, albo i nie - niech
sobie popatrzy i pomarzy. Zastrzegałem, że nie będę tolerował wpisów z wulgaryzmami
i tych, które godzą w godność człowieka. Sam hejt w odniesieniu tylko do mnie
jestem skłonny nawet przyjąć, ale gdy to dotyczy ewidentnego kłamstwa, mojej
rodziny, znajomych i innych niewinnych ludzi - tolerować nie będę.
Na koniec chciałbym przekazać
życzenia mojemu hejterowi i jego żonie. Dajcie sobie już spokój z kłamstwami i
oczernianiem ludzi, poprzez pisanie ewidentnej nieprawdy. Zacznijcie inne
życie, w którym będziecie mieli prawdziwie oddanych przyjaciół, na których będziecie
mogli liczyć i których w jakiś okolicznościach nie zniszczycie. Odetchnijcie głęboko
i cieszcie się z sukcesów swoich i innych, a nie z ich porażek, do których również
się przyczyniliście. Tego Wam życzę.
Czy zrozumiecie? To już Wasza
sprawa, ale życzę Wam Nowego Człowieka.
Nic tak nie leczy z hejtu, jak podanie hejtera z imienia i nazwiska. Hm?
OdpowiedzUsuńPzdr, TA
No, poczekamy. następny hejt mojego hejtera i lecą inicjały. Niech się ludzie domyślają. No i mój znajomy hejter mojego telefonu nie odbiera.
Usuńcałkowicie nie na temat, ale nie mogłem się oprzeć :) .
UsuńGdzieś w otchłaniach Internetu trafiło mi się ciekawe oficjalne (urzędowe) pismo do Pana Stawickiego, będące odpowiedzią na jego zapytanie w ramach dostępu do informacji publicznej.
https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/14702447_1244801025571461_4463354506183732790_n.jpg?oh=a246e1d6454773278e6f42ede2da75ba&oe=58A59671
To ci dopiero :) :) :)
TA
Dobre. Znaczy się, że w Kielcach na oficjalne pisma odpowiadają, a w Bielawie? Poczekam, ale strasznie czekać nie lubię.
UsuńCzyli tolerujesz tylko przychylne sobie komentarze a jak się coś nie podoba to od razu hejt? poza tym już męczą te ataki na jedną osobę. Jak nazwać prywatne zaczepki i obrażanie na publicznym blogu?
OdpowiedzUsuńNękaniem?
Nękanie polega najczęściej na celowym, uporczywym i długotrwałym działaniu skierowanym przeciwko danej osobie, którego celem jest upokorzenie i dezorganizacja jej życia. Czynność sprawcza w przypadku tzw. stalkingu polegać ma na uporczywym nękaniu innej osoby lub osoby dla niej najbliższej, wzbudzające u niej uzasadnione poczucie zagrożenia lub istotnie naruszać jej prywatność. O uporczywym zachowaniu się sprawcy przestępstwa przewidzianego w art. 190 a k.k. świadczy szczególne nastawienie psychiczne polegające na nieustannym nękaniu, pomimo sprzeciwu pokrzywdzonego, a także dłuższy upływ czasu, przez który sprawca powtarza swoje zachowania skierowane przeciwko osobom nękanym. Skutkiem zachowania się sprawcy musi być wytworzenie u pokrzywdzonego uzasadnionego poczucia zagrożenia lub poczucia istotnego naruszenia jego prywatności.
Aby dane zachowanie mogło być uznane za stalking, nie wymaga się aby zachowanie stalkera niosło ze sobą element agresji. Bez znaczenia pozostaje również fakt czy sprawca kieruje się żywionym do pokrzywdzonego uczuciem miłości, nienawiści, złośliwością czy chęcią zemsty.
Bardzo dobrze napisane ale jak znam życie pan Bolek nie mylić ze znanym TW Bolkiem napewno nie zrozumie o co chodzi :-)
UsuńZrozumiałem bardzo dobrze i dziękuję za podpowiedź. Otóż dostrzegam, że jestem uporczywie i długotrwale nękany przez jednego głównego hejtera, który ma do pomocy dwie panie. I dostrzegam tu przestępstwo z art. 190 a k.k. (powielam z wyp. anonima, choć może to blef)i wszystkie takie przypadki pilnie obserwuję i rejestruję.
UsuńWolne żarty hehehe to co nazywasz hejtem jest jedynie ODPOWIEDZIĄ na zaczepki wypisywane w twoich felietonikach ehhh jednak nie zrozumiał
UsuńPo adresie IP Pan dojdzie ;)
UsuńDziękuję za podpowiedź
UsuńChyba zapomniałeś, że Pan Bóg stworzył nas na swoje podobieństwo,dał nam wolną wolę i przyjdzie sądzić żywych i umarłych. Ciebie Stawicki też, wiec nie strasz,nie oceniaj bo nie masz do tego uprawnień
OdpowiedzUsuńhttp://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/1,35771,20094301,policjanci-skazani-za-pobicie-czlowieka-sad-apelacyjny-utrzymal.html
UsuńTo jest blog??? To prywatna wendeta za jakieś bliżej nieokreślone żale! W ogóle o co chodzi w tym artykule???
OdpowiedzUsuńDawniej sprawców wykroczeń zakuwano w dyby na rynku,a setki lat wcześniej kamienowano.To była rozrywka dla ludzi.Anonimowość i szybkość Internetu powodują,że po prostu łatwiej rozpocząć skoordynowaną kampanię nienawiści.
OdpowiedzUsuńW dzisiejszych czasach taką makabryczną rozrywką-reality show-jest hejt w Internecie.
Hejt-zjawisko internetowego linczu=ludzka natura.Tłumaczy to psychologia.
Kiedy ludzie nie widzą swojej ofiary,mają skłonność do stosowania daleko większej przemocy niż w przypadku bezpośredniego kontaktu-to tak zwany internetowy efekt odhamowania.W bezpośrednim kontakcie taki hejter dostałby po prostu w r...!
www.youtube.com/watch?v=g06VetrgZr0
Choć niektórzy ludzie chcieliby bronić ofiary,nie robią tego,ponieważ nie chcą znaleźć się w krzyżowym ogniu-efekt biernego widza.
Coraz większa powszechność internetowych kampanii nienawiści paradoksalnie stanie się codziennością i straci potencjał szokowania.Szpetne komunikaty rozmaitych szpetnych typów zostały już powtórzone tyle razy,że zaczynają wyglądać sztampowo.
Jeżeli stałeś się celem hejtu,wcale nie chodzi o ciebie.Jesteś symbolem,
pozbawionym twarzy,osobą na której atakujący cię ludzie wyładowują swoje FRUSTRACJE.Co więcej,tylko dziś jesteś modnym obiektem nienawiści-jutro na celowniku znajdzie się ktoś inny.To tylko taki"sport".
www.youtube.com/watch?v=Il4_J-TNtTc
Henryk
Panie Henryku, zasmucił mnie Pan swoja konkluzją. To ten hejt na mnie może się skończyć i to może niebawem? Niewiarygodne i chciałoby się powiedzieć za najsłynniejszym paprykarzem - Jak żyć ...?
OdpowiedzUsuńA ty dasz żyć innym? najpierw zaczepiasz a potem użalanie się nad sobą...szkoda czasu na tłumaczenie bo to grochem o ścianę
UsuńA gdyby był Pan kobietą?Kiedy ofiara hejtu jest płci żeńskiej,posty pełne by były słownej przemocy seksualnej.Wolałbym aby dziki tłum wygwizdał mnie na scenie:)Dziki tłum stara się zniszczyć wszystko.Bo Polska to jest"dziki kraj"!Przykład bezprawia:
OdpowiedzUsuńwww.youtube.com/watch/v=QTTedM5Hyr4
Henryk
CETA to tysiące stron pisaniny-czyli wielki przekręt!
UsuńRobią nas w konia.
www.kresy.pl/wydarzenia,europa-zachodnia?zobacz/kukiz15-zlozylo-zawiadomienie-do-prokuratury-ws-ceta
Henryk
jak ktoś brzydko pisze to mu się czasami coś połamie od tego bazgrolenia
OdpowiedzUsuńPanie Bolku ludność nie rozumie że to pana Blog czyli wyrażanie własnego zdania i opinii.
OdpowiedzUsuńJednym nie będzie podobał pański punkt widzenia a innym jak mi owszem. Anonimowo łatwo opluć lecz mało kto imienne wyrazi swoją opinię.Tekst doskonale dla mnie zrozumiały lecz jeśli pan wie kto kryje się za tym wszystkim radził bym napisać wprost bo któż inny ma w sobie tyle odwagi by opisać prawdę
A, jeszcze się pobawię, popatrzę w oczy i pośmieję, a i aluzji nie zabraknie. Ten hejter wraz ze spółką, dobrze rozumie, co ja piszę i wścieka się, że jest taki mało odważny choć sam o mojej odwadze wyrażał się z uznaniem. Ciekawa sytuacja. Dziękuję za to, że jestem rozumiany w tekstach.
UsuńPanie Stawicki slynne malzenstwo o ktorym Pan pisze wkrotce poczuje ze zdwojona sila to, czego zyczy kazdej innej osobie.
OdpowiedzUsuńNie życzę nikomu źle, jednak wypisywanie takich kłamstw, jakie wypisano wobec mojej osoby na moim blogu, nie powinno ujść bezkarnie piszącym.
UsuńWidać, że bloger jest kawalerem lub bezdzietnym wdowcem, ponieważ dla każdego katolickiego męża i ojca zaraz po Bogu najważniejsza jest żona później dzieci.
OdpowiedzUsuńSmutno jak człowiek dla zaspokojenia swoich ambicji spędza większość swojego czasu przed ekranem, nie bacząc że obok może być potrzebujący członek rodziny. Smutne lecz widać w tym przypadku prawdziwe.
Z pamięcią w modlitwie o takich osobach uzależnionych od dowartościowania siebie - Katolik.
Za modlitwę dziękuję, a ze wzrokiem to nie bardzo, jeśli widać, że...
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=HwXHokADYBQ
OdpowiedzUsuń