Włocławek - moje miasto

    Bywając rzadko w moim rodzinnym mieście Włocławku, najczęściej nie mam na tyle czasu, aby pochodzić po nim, ocenić stan bieżący i powspominać stare czasy związane ze starymi miejscami. Tym razem też tak było. Bardzo krótki wypad na miasto dał mi jednak możliwość zobaczenia Wisły i mostu, przejścia kawałkiem Bulwarów, zaliczenia Starego Rynku i ulicą 3 Maja dojścia do Placu Wolności.

            I na tym krótkim odcinku spaceru widać zmiany, choć jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia. Widać gołym okiem niekiedy jakiś nieład, to jednak przecież jest to moje miasto rodzinne, o którym źle nie wypada mówić, a jeśli już, to raczej wyrażając się o nim z troską.

            Przedstawiam poniżej kilka zdjęć z Włocławka, jaki udało mi się w tym roku zobaczyć, ograniczając się do skromnego komentarza.

           

            Wisła, królowa polskich rzek i most. Bardzo niski poziom wody, zatrzymał nurt do pierwszego przęsła. Woda stoi, rośnie zielsko, nie odpływają śmieci. W stojącej wodzie pływają ryby. Jest ich dużo i bardzo ruchliwe.

              Widok w stronę Płocka. Widać elewatory zbożowe i tamę.

           Widok w kierunku Torunia.

           Przystań wioślarska

          Bulwary.

      Stary Rynek z kościołem farnym. Rynek rozkopany. Budują fontanny. Wspomnienie pierwszych kroków w oficjalnym wędkowaniu.

       Stare domy na Starym Rynku.

        Ulica 3 Maja z bocznymi ulicami.

                Plac Wolności z kontrowersyjnym pomnikiem.

         Klasztor przy Placu Wolności.

       Widoki na włocławską katedrę.