Ślepy Urząd

     

        Wydawałoby się, że po tylu zabiegach z mojej strony, aby przy przychodni przy parku zrobić porządek z tymi szańcami, ruszy kogoś sumienie i tematem zajmie się. Jak się jednak okazuje, nasze władze samorządowe z burmistrzem, prezesem MZBM i komendantem Straży Miejskiej tą sprawę mają gdzieś. To jest ewidentny przykład na to, jak naszemu Urzędowi Miejskiemu zależy na wyglądzie miasta.
Zupełnie tego nie rozumiem, jak można dopuszczać do tego, aby na ulicy Parkowej panował taki burdel. Wstyd mi za burmistrza Łyżwę, prezesa Cąbra i Grzegorza Nowaka. Pozwalać na wysypisko śmieci w środku miasta, to świadectwo również o urzędnikach. Jeśli nie dają sobie rady, to niech sami odejdą i nie biorą wynagrodzenia za swoją nieudolną działalność. 

      Tu przydałby się ten urzędnik, który załatwił sprawę ulicy Przedwiośnia - bez rozgłosu i skutecznie. Podejrzewam o to burmistrza Runowicza.