Strony

24 lipca 2016

Zmiana spowodowana

   
             Zasadniczo nie wgłębiam się w treści pism, jakie otrzymujemy ze Spółdzielni Mieszkaniowej, bo do Spółdzielni zasadniczo mam zaufanie. Może dlatego, że nie wszystko rozumiem, a strach się ośmieszyć, gdyby zająć stanowisko w jakiejś sprawie i okazałoby się, że oczywiście nie mam racji, bo rację ma zawsze Zarząd z prezesem Tadeuszem na czele. To zapewne dlatego również, że nasza Spółdzielnia pod każdym względem i od każdej strony patrząc, jest najlepszą w Polsce. Taka „one number”. Na zebrania też nie chodzę, bo i tak wszystko z góry jest przesądzone, a do Rady Nadzorczej mnie i tak nie wybiorą, bo zawsze wybierani są ci sami – no z małymi wyjątkami. Etatowi członkowie Rady odpoczywają regulaminową kadencję i startują od nowa i znów wygrywają – ci panowie: Ryszardowie, Leszkowie i inni panowie. Niezmordowani, nieśmiertelni w służbie dla spółdzielców i Spółdzielni. Demokracja. Warto tymi etatowymi członkami się zająć i może kiedyś nawet o to się pokuszę.
          Ostatnie jednak pismo trochę mnie zdenerwowało, bo znów podwyżka i znów trzeba płacić. Chodzi o tzw. fundusz remontowy. Który od 1 listopada wzrośnie o 0,20 zł za m2 mieszkania w związku z koniecznością prac remontowych związanych z zainstalowaniem ciepłej wody. Chcecie mieć ciepłą wodę – to płaćcie za założenie.
            Kiedy przeprowadzano akcję wśród mieszkańców związaną ze zmianą junkersów na ciepłą wodę, przedstawiano tę zmianę w samych superlatywach. Wreszcie nie będzie zaczadzeń, których i tak nie było, nie będą wybuchać junkersy, które i tak nie wybuchały. Chyba zadziałało jakieś lobby i to na pewno nie gazowe, a chodzące informacje o płytach indukcyjnych, na które mamy wymieniać kuchenki gazowe, tylko to lobby jakby potwierdzało.
            Otóż, za średniego metrażu mieszkanie, np. 45 m2, trzeba będzie na fundusz remontowy zapłacić teraz 75 zł bez trzech groszy. To kupa kasy ogólnie, którą wykorzystuje się tam, gdzie coś walnęło, albo z braku walnięcia, na cele czysto propagandowe, jak to się robi z nowymi gankami. Oczywiście mam na uwadze propagandę niszczenia tego wszystkiego, co zostało wybudowane za komuny, bo przecież może być nowe, jeśli są pieniądze z funduszu remontowego. I proszę sobie nie myśleć, że te pieniądze akurat muszą wrócić do właściciela w formie poprawy jego otoczenia, czy funkcjonalności.
            W sumie o co pretensje? O brak rzetelnej informacji i wpuszczanie w maliny.
            Jeżeli Spółdzielnia pisze, że podwyżka funduszu remontowego spowodowana jest przystąpieniem (…) do realizacji robót remontowych (ciekawe jakich) związanych z przygotowaniem ciepłej wody …, to wydaje się logicznym, że po zakończeniu tematu ciepłej wody, wypadało by napisać, że fundusz remontowy zostanie pomniejszony o te marne (?) dwadzieścia groszy.
                No, ale może po prostu o tym zapomniano napisać. Powiedzmy.


11 komentarzy:

  1. brawo! ocieplił za kwotę taką jakby od nowa stawiał ścianę i gra gitara Teraz wywala stare ganki na takie same ale nowe, sadzi i plewi , bo za nie swoje. Niech w swoim domu wyrzuci stare drzewa, bo mu się przestały podobać i zamówi mnie zrobię mu piękny ogród- zapłaci ale i tak nie za ciężko zapracowane pieniądze, ale z ludzkiej pracy innych

    OdpowiedzUsuń
  2. Ścierwa zaatakowały podczas mszy we Francji-zginął ksiądz.
    Henryk

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Grali w"Pokemon Go"ksiądz był 729?:
      https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Pokemon

      Grę zaczęli tutaj:
      www.khaledakil.com/blog/pokemon-go-in-syria-part-1

      https://vimeo.com/112803757
      Henryk

      Usuń
  4. Jeśli chodzi o podłączenie ciepłej wody zamiast junkersów, to zdania są podzielone jak zwykle w takich przypadkach. Akurat mi ta zmiana wydaje się dobrą i jak za wszystkie dobre zmiany trzeba dopłacić. Niech Pan policzy ile można zaoszczędzić na gazie - a biorąc pod uwagę perturbacje z Rosją + gazoport, to jestem przekonany że pewnie w przyszłym roku podniosą ceny gazu. Poza tym wzg. bezpieczeństwa po zdemontowaniu junkersów też jest b. ważne - pewnie nie dla wszystkich. I tak bywa. Jednym słowem Spółdzielnio "w temacie" ciepła woda rób swoje. Co do jednych i tych samych w Radzie to ma Pan racje, jakby innych, może nawet lepiej wykształconych nie było. Zresztą jakieś kryteria ich chyba obowiązują (nawet nie wiem) - wykształcenie minimum wyższe ??
    Pozdrawiam -

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym wykształceniem to przesada, choć faktycznie ci: Ryszardowie i Leszki mają wyższe wykształcenie. Tu chodzi przede wszystkim o to, aby godnie reprezentować członków Spółdzielni, a nie, żeby kolejny raz pchać się do przysłowiowego koryta.

      Usuń
  5. Nie jestem z Bielawy. Trafiłem tutaj, bo szukałem adres znajomego na ul. Włókniarzy. I pojawił się Pana Blog! Panie Bolesławie... zazdroszczę Panu takiej Spółdzielni. Ja mam Spółdzielnię, w której Rada się kłóci a ja mam grzyb w domu. O Bielawskiej Spółdzielni dowiedziałem się przez przypadek dwa lata temu z mediów i powiem Panu... woooow! Macie farta.
    U mnie nie ma nigdy pieniędzy na nic. Windy już musieli naprawić, bo stanęła kilkakrotnie z ludźmi w środku. Grzyb na ścianie, bo nie mogą ocieplić budynku (brak kasy) a płacę nie 20 gr. za metr kwadratowy a w sumie 420 złotych miesięcznie. Osobno płacimy za wymianę liczników i udogodnienia dla inwalidów.
    Co do ganków, to chciałbym by nam wymienili na nowy, bo się sypie z jednej strony.

    OdpowiedzUsuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.