Krzywa wieża w Bielawie

 

  Mają swoją Krzywą Wieżę Ząbkowice Śląskie, to i my też mieć możemy. Co prawda nie jest to taka wieża, na którą można wchodzić, ale oglądać i podziwiać – już tak. A właściwie to może nawet nie wieża, a raczej wieżyczka, ale skoro krzywa, to uroku tej krzywizny odbierać jej nie należy.

            To mała wieża na naszym parafialnym kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Właśnie jest w trakcie remontu po zeszłorocznych jeszcze wichurach wycenionym na 80 tys. złotych. No i ten remont widać, bo nawet błyszczy się nową, miedzianą blachą.

   Już od wielu lat zauważałem, że ta mała wieża jest chyba krzywa, no, ale przecież nie będę tego zgłaszał, bo to chyba wszyscy widzą. Co prawda to skrzywienie może wynikać z mojego „skrzywienia”, jakby ktoś chciał powiedzieć, albo chociaż pomyśleć, ale moje spostrzeżenie podzielił jeden z członków Rady Parafialnej, który bez mojej sugestii sam poinformował mnie o prostowaniu wieży przy okazji jej remontu.

            Być może wieża jest już faktycznie naprostowana, tylko ja ciągle nie mogę tego dostrzec, ale jeśli nie naprostowana, mimo wszystko, to naprostować z pokryciem blachą już chyba będzie trudniej.

          W każdym bądź razie – okazja ku temu była. A może ma być krzywa? Przecież nie wszystko co jest proste, jest ciekawe.