Strony

21 sierpnia 2015

Bankowa

   
   Ulica Bankowa w Bielawie (jeszcze nie tak dawno – Dubois), choć blisko Urzędu Miasta, to tak naprawdę wyprowadza nas już na peryferie miasta. No, bo za torami to już tylko osiedle domków, stadiony, działki, polna droga do Pieszyc i droga na zbiornik. Drogowe oznakowanie tej ulicy nasuwa pewne wątpliwości, ale zapewne znów się czepiam.
            Wjeżdżając w tę ulice od strony Żeromskiego, mamy po prawej stronie znak „Zakaz zatrzymywania się i postoju”, a więc zatrzymać się po prawej stronie nie można.


Natomiast bez przeszkód można się zatrzymać i sobie samochodem postać po lewej stronie jezdni, bo znaku nie ma i linii ciągłej też nie ma.

            To znaczy taki znak jest, ale od drugiej strony.


            W związku z tym nasuwają mi się pewne wątpliwości.
            Jaka jest różnica między staniem samochodu po lewej stronie ulicy przodem do torów, czy tyłem do torów? Samochód po prostu stoi, a zakaz stania jest, chociaż ci, co stoją przodem do torów, o tym nie wiedzą, bo i skąd mają wiedzieć. I zupełnie dziwnym wydaje się to, że kierowcy nie stają po prawej stronie ulicy przodem do ul. Żeromskiego, bo przecież znaku zakazu od strony torów nie ma.
            Z tego, co się wcześniej dowiedziałem, chodzi o to, żeby nie blokować ulicy ze względu na dojeżdżające do tartaku duże samochody z pniami drzew. I wydaje się to logiczne, ale zastawianie lewej strony i wjazdu do tartaku, chyba manewry tych samochodów z pniami drzew komplikuje.


Może po prostu postawić również znak „Zatrzymywania się i postoju” po lewej stronie i temat załatwiony, chociaż właściciele warsztatów samochodowych, które są przy ul. Bankowej, niekoniecznie mogą być zadowoleni.
            A może wszystko jest dobrze i prawidłowo jak na skrzyżowaniu Wojska Polskiego z 1 Maja?



4 komentarze:

  1. Nie wolno parkować pod prąd,chyba,że jest to droga jednokierunkowa,lub droga o niewielkim natężeniu ruchu.W Niemczech byłby za to mandat.
    B-35 lub B-36 z tabliczką T-26-kiedyś to praktykowano,jednak taki"układ"znaków stosuje się w innej sytuacji.
    Pod znakiem B-35 lub B-36 tabliczka z napisem-"Dotyczy obu stron jezdni".
    Albo zasuwać kilometr na drugi koniec drogi i zobaczyć jaki tam stoi znak-tak"poucza"wszechwiedząca straż miejska,gminna,policja i inne służby"specjalne"wręczające mandat.
    Henryk

    OdpowiedzUsuń
  2. Piątka z plusem dla p. Henryka a p. Bolesław na kurs dokształcający. Co do poprzedniej zagadki ze skrzyżowania 1-go Maja i Wojska Polskiego specjalnie się tam przeszedłem i fakt jest tam coś nie tak. Znak informujący "Ustąp pierszeństwa A-7 powinien być ustawiony na chodniku po prawej stronie a nie na hm... skwerku między jezdniami. Byłby bardziej czytelny. Pozdrawiam A. Karasiński

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A za co na kurs? Właśnie dzisiaj otrzymałem podziękowanie za zwrócenie uwagi na Bankową. I miałem rację. Znak stoi po prawej stronie i nie wolno zatrzymywać się i po prawej i po lewej stronie. A znak na skrzyżowaniu przy parku powinien być ustawiony po lewej stronie i to jednoznacznie, a nie po to, żeby był bardziej czytelny. Przez ten znak samochody zatrzymują się na Wojska Polskiego zdezorientowane, że zbliżają się do drogi z pierwszeństwem przejazdu, bo własnie jest po prawej stronie.

      Usuń
  3. Jak był Narodowy Bank Polski, to ulica nazywała się St. Dubois, a jak już nie było banków (w międzyczasie był tam Bank Zachodni), to przywrócono starą nazwę Bankowa, ironia losu. Mieszkałem na tej ulicy u teściów prawie 10 lat i zawsze wydawało mi się, że skarbiec jest w piwnicy, aż pewnego dnia, będąc pracownikiem centrali telefonicznej Bielbawu dostałem polecenie przywrócenia do sprawności zasilania systemu alarmowego i oświetlenia awaryjnego na sali operacyjnej i w przedskarbcu. Było trochę procedur, bo nie każdy może wejść w te miejsca. Wtedy zdałem sobie sprawę, ze podkop byłby daremny, bo skarbiec znajduje się na parterze. Ot cała historia wygrzebana z pamięci. Pozdrawiam Pana Bolesława.
    Andrzej

    OdpowiedzUsuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.