Można czuć się wygranym, można czuć
się przegranym. To całkiem naturalne. Choć wydaje mi się, że budowanie nowej Polski
przez nowego prezydenta łatwe nie będzie. I nie mam bynajmniej na uwadze tylko
budowania gospodarczego, ale w szczególności budowanie mostów miedzy liberałami
a radykałami. Zapowiedział to już prezydent elekt. Właściwie to nie może tak
być, aby politycy z obecnie wiodących partii PO i PiS w sprawach zasadniczych
nie umieli się dogadać. Ostatnie sondaże nie wskazują, że jest pewne zwycięstwo
w jesiennych wyborach przez PiS takim wynikiem, aby samodzielnie rządzić.
Ugrupowanie związane z Pawłem Kukizem, jeśli poważnie myśli o polityce, może
już w następnej kampanii te partie przechytrzyć, a już na jesieni zamieszać na
scenie politycznej.
To wielka polityka, którą zajmują
się wielcy ludzie, którzy z tego się utrzymują. To też walka, co podkreślił prezydent
Bronisław Komorowski.
Ostatnie wybory były zaskakujące w różnych
aspektach, o czym donoszą media. Po raz kolejny wyborcy ze wschodnich
województw byli bardziej zdeterminowani głosować za zmianami w swoich
niedoinwestowanych regionach. Skończyła się chyba wreszcie psychoza związana ze
straszeniem obywateli PiSem, która to partia ma szansę odegrać dużą rolę w
uzdrowieniu społeczeństwa z podpaleń, jakie były udziałem ośmioletnich rządów
Platformy Obywatelskiej.
Platforma Obywatelska rozlicza
kampanię prezydencką, szuka winnych przegranej, będzie się reformować aby
przedstawić społeczeństwu polskiemu najbardziej atrakcyjną ofertę w jesiennych
wyborach parlamentarnych. Przyznaję, że choć nie polityk, z takich stwierdzeń chce mi się
śmiać. Żeby całkiem się nie ośmieszyć, byłoby najlepiej, gdyby PO się rozwiązała
już 31 maja. Kończ waść – wstydu oszczędź! Jako
partia dzieli ona właśnie teraz los AWSu i SLD, które kiedyś z takim
powodzeniem rządziły. Taka jest u nas dziejowa prawda, że po jakimś czasie
następuje odwrócenie się od rządzącego układu i szuka się innych, nawet nie
sprawdzonych rozwiązań. To jest właśnie ten czas. Nie ma co rozrywać szat w PO. Utrata zaufania do
rządzenia Polską, jest naturalnym wynikiem zniechęcenia do siebie wyborców
poprzez uprawianie przez nią takiej, a nie innej polityki
Pisanie na blogu zaowocowało ciekawym
kontaktem z pisarzem, panem Jarosławem Molendą. Nawet autor przysłał mi
ostatnią napisaną przez siebie książkę „Bierut i Wasilewska – agent i dewotka”.
Bardzo ciekawa pozycja i zachęcam do przeczytania. W kontekście ostatnich
wydarzeń zacytuję jej fragment:
Dzieci
Bieruta twierdzą, że ich ojciec był lubiany przez rodaków. W innym świetle
przedstawia go Maria Dąbrowska w swoich Dziennikach: „Bierut wygłosił dziś przemówienie do dziennikarzy cudzoziemskich, w
którym, jak oni ciągle, chełpił się straszliwie, o ile to Polska obecna lepsza
od przedwojennej. […] Co za potworna nieuczciwość intelektualna w takim
przedstawianiu rzeczy […]. Wszyscy wiemy, co było złego. Ale naród jest
śmiertelnie obrażony, gdy mu wciąż powtarzać: nic nie było warte te twoje 20
lat życia, trudów i pracy. Dawniej, gdy rząd był zły, mówiło się przynajmniej o
zasługach narodu – dziś przemilcza się je, jakby rząd był wszystkim, a naród
niczym. Jak długo naród będzie tak wciąż obrażany”.
W tym fragmencie zauważam analogię
do dzisiejszego dnia. Pan prezydent Komorowski, będąc przez pięć lat na
usługach rządu PO, naraz spostrzegł, że należy słuchać narodu. Ta refleksja
okazała się jednak spóźniona. Jest to jednocześnie przestroga na przyszłość. Narodu
trzeba słuchać.
Mamy nowego prezydenta, któremu należy się szacunek i poważanie, bo reprezentuje sobą najjaśniejszą Rzeczypospolitą. Tak zdecydowała większość obywateli i należy odnieść się do tego z szacunkiem. Szacunek do prezydenta z obcego ugrupowania, to będzie taka nowość dla elektoratu PIS, bo dotychczas się z nim osobiście nie spotkali, ani go nie praktykowali.
OdpowiedzUsuńŻyczę mu jak najlepiej, oby pracował naprawdę dla wszystkich, a nie tylko dla swoich. Oby realizował swoje obietnice wyborcze, bo choć nie ze wszystkimi się zgadzam, to w końcu dostał na ich realizację mandat od narodu. Szczególnie czekam na budowę S8 od Wrocławia do granicy państwa, mamy to obiecane przez prezydenta elekta i niech jak najszybciej to się zadzieje. Oby jego prezydentura nie ograniczyła się wyłącznie do zemsty na wyimaginowanych i rzeczywistych wrogach prezesa, a żeby wyszedł poza ograniczenia swojej partii i wyrósł na prawdziwego męża stanu i godnego reprezentanta naszego kraju. Powodzenia!
S8 ma położoną złą nawierzchnię!Szczególnie należy zachować ostrożność gdy jest mokra nawierzchnia.
UsuńDo wypadków na tej "krajowce"dochodzi prawie codziennie.Szczególnie Tiry,"łamią się".
Henryk
E tam, bardzo często jeżdżę S8 Wrocław-Łódź i Piotrków-Warszawa i żadnych wypadków nie widzę. A wcześniej praktycznie nie było trasy, aby nie było dzwonu po drodze. Niektórych obrazów chyba nigdy nie zapomnę, tragedia. A teraz jedzie się po prostu pięknie, spokojnie i bezpiecznie.
UsuńPrzepraszam!Krajowa nr8-uznana za najbardziej niebezpieczną w Polsce.
UsuńNa odcinku z Kudowy do Kłodzka wydarzyło się w ub.tygodniu 6 wypadków.
Henryk
Wierzę, że praca nowego prezydenta przy prezydencie Lechu Kaczyńskim zaowocuje pozytywnie przynajmniej w obszarze godności narodu i jego historii. A czy Radek Kisielewicz ostatecznie był na drugiej turze wyborów i oddał nieważny głos, czy może jednak zaryzykował i zagłosował na któregoś z kandydatów? Mam śmiałość o to spytać, bo takie deklaracje padły swego czasu.
OdpowiedzUsuńBył i w końcu zagłosował. Tak jak większość mieszkańców naszego miasteczka.
UsuńA propos Kukiza, to nie bardzo wiem czy Kukiz wie czego chce. Nie tak dawno, ale już po wyborach napisał: "Nie tworzymy partii politycznej, żadnych STRUKTUR, żadnych pełnomocników czy władz." To jak ma startować w wyborach, skoro żadnych struktur nie chce? Popiera PIS, ale też mobilizuje swoich sympatyków do wzięcia udziału w referendum odnośnie JOWów, które to referendum chce zablokować PIS. Sam nie wiem co o tym myśleć.
Za to przyglądam się teraz inicjatywie Ryszarda Petru, i im bardziej się przyglądam, tym bardziej mi się to podoba.
Balcerowicz i reszta to"wytarte karty".Mam nadzieję,że ten,który zniszczył polską gospodarkę już nie zaistnieje na polskiej scenie politycznej.Nie można do tego dopuścić,
Usuńto jest facet który działa na zlecenie Sorsa i jemu podobnych spekulantów.
Kukiz ma ogromne poparcie,ale jeszcze za wcześnie żeby o tym pisać bo mogę być posądzony o teorie spiskowe.
Henryk
No tak, jak wygląda "niezniszczona" gospodarka widzimy przecież na Ukrainie, tam Balcerowicza nie było. Zresztą nie chcę się wypowiadać na temat Balcerowicza, bo się na nim nie znam. Wypowiadam się na temat założeń ruchu Petru, bo trafiają do mnie jego argumenty i postulaty (http://nowoczesnapl.org/)
UsuńUkraina to inny"bałagan"i lepiej,żeby tam ten"reformator"się nie pojawił,bo znów zwalą winę
Usuńna Polaków i będą się mścić za swoją niegospodarność.
Petru to"furtka"dla upokorzonej PO.I tak jak napisał Pan Bolesław:-Kończ Waść-wstydu oszczędź! Sztandar wyprowadzić!!
www.youtube.com/watch?v=afx5_Vw3edQ
Henryk
Cuda,które działy się w Bardzie na przestrzeni wieków,od lat przyciągają rzesze turystów i pielgrzymów.
OdpowiedzUsuńW tym roku PKP postanowiło lepiej zadbać o ich bezpieczeństwo i wybudować 42 metrową wieżę
radiokomunikacyjną.Niedaleko bazyliki...
Obok ma powstać również kontener technologiczny.To się nazywa"zagospodarowanie przestrzenne miasta".W sprawę zaangażowali się mieszkańcy Barda i konserwator zabytków,którzy są przeciwni
takiej inwestycji.
Podstawowym zadaniem systemu GSM-R jest zapewnienie bezpieczeństwa ruchu kolejowego,transmisji danych dla systemu kontroli jazdy pociągów oraz zwiększenie przepustowości
na linii.
A przepustowość na krajowej nr8,drodze o największym natężeniu,obsługująca ruch tranzytowy z Wrocławiado Czech.Nawierzchnia krajowej nr8 będzie badana.
Henryk
Co do Petru i Balcerowicza - to nie dajmy się nabrać. To jakiś nowy, bliżej niezidentyfikowany przyczółek typu LPR, Samoobrony i Ruchu Palikota. Skoro teraz mówi się nawet o porównaniu, w jakimś zakresie, do roku 80-tego, to naprawdę nie warto się rozdrabniać.
OdpowiedzUsuńPetru i spółka to nic innego jak nowy/stary pomysł PO na przeżycie. Przecież podobnie było z UW - jak im się zaczęło palić pod d...i, to powołali PO. Inna nazwa, bez "obciążeń" ci sami ludzie. Przecież niedokończone pseudo interesy (oczywiście własne i dla siebie) trzeba doprowadzić do finału. Żenada !! Pozdrawiam -
OdpowiedzUsuńA nie, to pomyliło ci się z PC i PiSem, prawdaż?
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?t=39&v=IjE4RAIeb-c
OdpowiedzUsuńPetru, Petru, tyle wiem o Petru jako człowieku ile o Dudzie. Przecież nie kandyduje na miss, tylko przedstawia swój program i pogląd na Polskę. I po prostu uczciwie piszę, że program trafia do mnie, a poglądy jakie dotychczas zaprezentował się podobają. PO zgrzeszyła grzechem lenistwa i zaniedbania ;) i o ile się nie otrząśnie pójdzie posiedzieć na ławeczce w kolejnej rundzie. PIS przebija PO w chęci dawania wszystkim krzykaczom czy się należy czy nie. A przecież (Thatcher), rząd nie ma swoich pieniędzy, jak mówi że komuś da, to znaczy że zabierze Tobie. Prosta prawda, a taka trudna do zrozumienia. Pora na odkłamywanie rzeczywistości i nazywanie rzeczy po imieniu.
OdpowiedzUsuńJestem głęboko przekonany co do tego, że po ewentualnej zmianie rządu na jesieni i tak za wszelkie dotychczasowe zło przez następne kilka lat będzie odpowiedzialna PO. Niby dlaczego miałoby by być inaczej, skoro PO i prezydent przez 8 lat wskazują na nieudolność dwuletnich rządów PiS. Jednej kadencji na rozliczenie dotychczasowej władzy może nawet nie wystarczyć.
UsuńTo oczywiste, pełna odpowiedzialność za ostatnie 8 lat spada na rządy PO, tego nikt nie może zanegować, PO odpowiada za wszystkie porażki, ale też za sukcesy, bo uczciwie trzeba przyznać, że były i takie i to niemało. Jeżeli teraz PIS odbije władzę, a wszystko na to wskazuje, to tak samo będzie każdą swoją porażkę kładł na karb poprzednich nieudolnych rządów PO, z tym chyba też nie ma żadnych wątpliwości. Moja obawa w związku z rządami PIS polega właśnie na tym, ze cała para pójdzie w rozliczanie, a nic nie zostanie na budowanie i tworzenie. Proszę zwrócić uwagę, że program wyborczy PIS jest nadmuchany i pusty jak balonik, bo brak mu źródeł finansowania, stąd podejrzenie, że faktycznie rozwój jest traktowany po macoszemu, a cały nacisk położono na przyszłe rozliczenia.
Usuń