Strony

15 września 2014

Przegląd prasy parafialnej - Zwiastun

     
      Ciekaw byłem, czy coś w naszej, jak do tej pory „parafialnej” gazecie się zmieniło i zbliżyła się ona do gazety parafialnej. W poprzedniej była nawet zapowiedź, że będzie nabór na redaktorów i każda para rąk się przyda. I choć kiedyś pisało się tylko jedną ręką, to, mając na uwadze, że teraz pisze się dwoma rękoma na klawiaturze komputera, powiedzenie o parze rąk jest całkiem trafne. Może i ja spróbuję? Choć mam podobno cięty język, to przecież Redaktor Naczelny i z takim sobie na pewno poradzi.

            Spotkanie odbyło się 9 września, o czym było powiadomienie w gazecie, której wrześniowy numer kupiłem 10 września. Ta więc obyło się beze mnie. Pozostaje tylko propozycja wypowiadania się na łamach gazetki „od czasu do czasu”, o czym Redakcja Zwiastuna poinformowała w wydaniu. Ponadto Redakcja w tytule „Gazeta parafialna – tworzymy ją razem” informuje, że Zwiastun jest gazetką parafialną. Chcemy ją trochę unowocześnić, zmienić pewne rzeczy i dlatego potrzebujemy współpracowników. Im więcej osób chętnych do pomocy, tym więcej pomysłów, z których można zaczerpnąć nowości, które z kolei wprowadzimy do naszej gazety, aby była jeszcze lepsza, bardziej przejrzysta i ciekawsza.
            Zapowiada się ciekawie.
          
    Zwiastuna zawsze zaczynam czytać od tego, co ma do powiedzenia Redaktor Naczelny. I tu miła niespodzianka od ks. Łukasza, który podpisuje się jako opiekun, a nie RN. To popieram. Dobrze byłoby znaleźć redaktora naczelnego z „cywila”. Ksiądz Łukasz w swoim słowie „Króluj nam Chryste” przedstawia krótko, czego możemy się spodziewać wewnątrz numeru i bardzo zachęca grupy parafialne do aktywnego włączenia się w życie wspólnoty.
            
       Jest w numerze, zaraz na początku, Słowo księdza Proboszcza do Drogich Parafian, co jest całkiem naturalne i pożądane. Ksiądz Proboszcz krótko przedstawia, co było w minionym czasie i co będzie w najbliższym czasie nadchodzącym.
            
      Jest stopka redakcyjna, co mnie niezmiernie cieszy, bo teraz jestem przynajmniej pewien, jakiej parafii ta gazeta dotyczy. No i w stopce są podane nazwiska redaktorów odpowiedzialnych za gazetę. Z nieukrywaną radością dostrzegłem w niej nazwisko brata Emiliana (dlaczego piszę „brata”, to też ciekawa historia), którego artykuły o treści religijno patriotycznej, były prawdziwym rarytasem, a po ich braku w parafialnej gazecie, patriotyzm zniknął wraz z panem Emilianem. I tym razem artykuł jego autorstwa Wrześniowe dni pamięci narodu polskiego w swoim już cyklu „Okiem pana Emiliana” jest silnym filarem wrześniowego wydania Gazety.
           
        „Jadąc” dalej po kolei, dowiadujemy się, że nasz ks. Andrzej był w tym roku przewodnikiem drugiej grupy w pieszej pielgrzymce na Jasną Górę. W dobrym wywiadzie przeprowadzonym, zapewnie bezstresowo, przez Natalię Bajak, ks. Andrzej z satysfakcją mógł podkreślić, że była to chyba najlepsza pielgrzymka. To „chyba” ośmiela mnie jednak do stwierdzenia, że najlepszą pielgrzymką chyba była pielgrzymka w 2010 roku, w której i ja uczestniczyłem. Z wywiadu dowiedziałem się, że najstarszym uczestnikiem w tej grupie był siedemdziesięciolatek, a ja dopowiem, ze to mój brat pielgrzymkowy z mojej pielgrzymki - Eugeniusz, który wtedy poszedł pierwszy raz i od tamtej pory chodzi corocznie. To daje niewątpliwie zachętę dla tych, co się jeszcze wahają, aby wyruszyć na szlak pielgrzymi ze swoimi osobistymi intencjami, co zaznaczone jest pod koniec wywiadu.
           
      Młodzi pójdą do Wambierzyc – to tytuł następnego artykułu, podpisanego przez Magdalenę Krowiak i Martynę Wójcik. Niech idą. Piękna sprawa. I niech dobrze słuchają biskupa Deca i niech w tym czasie nie gadają. Ks. biskup ma dar przemawiania i ma dar odwagi w wypowiadaniu się o sprawach ważnych i zasadniczych.
            Może się tam nawet spotkamy, gdy nie będzie padać, gdyż Grupa Rowerowa Wiraż”, choć nie wszyscy już pierwszej młodości, też chce być blisko Matki Bożej Królowej Rodzin i blisko młodzieży.
            Ja uczestniczyłem w takich spotkaniach, a w Wambierzycach byłem już kilkanaście razy i dalej będę tam jeździł.
           
Pani Redaktor Urszula Banaczyk, jak zwykle poradziła sobie w tekście Wczasopielgrzymka, tym razem relacjonując parafialny wyjazd do Portugalii. I choć mi trudno jakoś w takiej sytuacji odnaleźć granicę miedzy pielgrzymką, a wycieczką, to jednak z tekstu reportażu wynika, że pielgrzymka też była. Nowe czasy – inne wyzwania. Zakończenie artykułu mówi jednak jednoznacznie, nie pozostawiając żadnych wątpliwości, że to jednak była pielgrzymka:
            Każdy z nas pielgrzymował w różnych intencjach: jedni dla umocnienia wiary, inni dla odbycia pokuty, jeszcze inni w celach dziękczynnych lub z prośbami, ale najważniejsza dla nas była bliskość Pana Boga.

            Nowością w naszej parafialnej gazecie jest zaprezentowanie publiczne fragmentów Z kroniki prowadzonej przez ks. Rudolfa Suskiego, wieloletniego proboszcza naszej parafii. W części z tymi tekstami spotkałem się w Kronice Bielawy pana Krzysztofa Pludro. Jeżeli ma to być jakiś cykl, to brakuje mi wprowadzenia do niego i przybliżenia w związku z tym również postaci ks., Suskiego. Ale myślę, że temat jest rozwojowy, bo ciekawy.

            No i niewątpliwie novum – przedstawienie grup parafialnych umiejscowionych w naszej parafialnej rzeczywistości w temacie Grupy parafialne. Mam pewne propozycje w tym zakresie i może ktoś z nich skorzysta. Ciekawe, co napiszą o „Wirażu”, a radzę, żeby napisali prawdę.

            Wiersze są bardzo pożądane i dobrze, że są. Jestem przekonany, że ich w Gazecie nie zabraknie, bo poetów w Bielawie jest pod dostatkiem, o czym ze zdumieniem ostatnio się dowiaduję. Dotyczy to również pani Marii Grabowskiej, której wiersz „Przemieszczali się ze wschodu na zachód” prezentowany jest w omawianym wydaniu parafialnego „Zwiastuna”.

            No i ostatnia strona poświęcona Sakramentom i Sakramentaliom, która na szczęście powróciła po jakimś czasie nieobecności.

            No cóż, ja się cieszę, że to podupadłe ostatnio dzieło, dzięki młodzieńczemu zaangażowaniu się ks. Łukasza nabiera jakiegoś realnego wymiaru, a w niedługim czasie może i znaczenia. Chciałbym, żeby właśnie wokół tego pisma pojawiała się atmosfera współpracy w parafii; współpracy miedzy grupami, ale i współpracy duchownych ze świeckimi. To jest zadanie też na te czasy.

            Mogę powiedzieć, że marzenia się spełniają. I choć zapewne moje ostatnie artykuły na moim blogu, krytyczne do Zwiastuna nie mają nic wspólnego z jego korzystną zmianą i to tylko oczywisty zbieg okoliczności, to i tak cieszy nie mniej.
            Zauważalna jest zmiana w prezentacji „Zwiastuna” w ogłoszeniach parafialnych przez ks. Proboszcza. Jego zatroskanie o pozostający nakład Gazety, przerodziło się w zdziwienie w słowach „ - Polecam naszego parafialnego „Zwiastuna”. Pozostało jeszcze tylko kilka egzemplarzy”.
            Tak trzymać Redakcjo i Opiekunie Gazety, Księże Łukaszu.

P.S. A gdzie jest redaktorka Dagmara i jej świetne felietony?

            

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.