Kto zostanie burmistrzem Bielawy?

Jak to zauważył administrator strony na Facebooku „bielawianin.pl” – mamy rok wyborczy. Jak mamy rok wyborczy, to już najwyższy czas rozpocząć harce, aby coś się działo. Administrator, też postanowił się zabawić: 

Mamy rok wyborczy i na FB można zauważyć spory ruch w typowaniu kto wystartuje na stanowisko burmistrza Bielawy w nadchodzących wyborach. Poniższa ankieta jest swojego rodzaju plebiscytem na kogo oddaliby Państwo swój głos.
http://wybory.bielawianin.pl/

        Ja tam, co prawda, dużego ruchu na Fb w typowaniu nie widzę, ale może się mylę. Faktycznie przecież temat jest i choć jeszcze nikt nie zgłosił się do wyścigu do fotela burmistrza, to przecież pogadać sobie można, a nawet wywołać jakieś emocje. Może już mniej ciekawie jest, kiedy Bogu winne czy niewinne osoby, administrator bez ich zgody wprowadził na listę startową na burmistrza Bielawy i wcale nie są to osoby publiczne. Zastanawiająca jest intencja, zainicjowania takiej inicjatywy. Czy to sprawa choć trochę poważna, czy może jakieś jaja czy zabawa, jak to w komentarzach można było wyczytać. Jeśli to zabawa, i kosztem ludzi, obywateli Bielawy – to nie jest to dobra zabawa.

            No, ale lista jest i co niektórzy zapewne, zabawili się. Zwrócił moją uwagę sposób przedstawienia nazwisk „kandydatów” na liście. Wydawałoby się, że logicznym i normalnym sposobem przedstawienia nazwisk jest kolejność alfabetyczna nazwisk, co się praktycznie zadziało z usytuowaniem pana Ryszarda Dźwiniela na pierwszym miejscu i w konsekwencji następnych nazwisk: Florczak, Greiner, Gryś, Hałaczkiewicz, Hordyj, Jurcewicz…

            Tylko, że Administrator strony wyrwał obecnie urzędującego burmistrza, Pana Piotra Łyżwę, z należnego mu miejsca i postawił go tam, gdzie jego, według Administratora, miejsce, czyli na końcu listy. Ma to wieloraki nawet wydźwięk:

            Piotr Łyżwa musi wiedzieć, gdzie jest jego miejsce!

            Piotr Łyżwa musi wiedzieć, że jest gorszy od każdego powyżej!

            Piotr Łyżwa musi wiedzieć, że pierwsze miejsce na liście jest bardzo dobre, a ostatnie – bardzo złe!

            Piotr Łyżwa, choć wygrał wybory z Ryszardem Dźwinielem, to i tak to niczego nie zmienia!

            Piotra Łyżwę trzeba upokorzyć! – tak dla hecy.

            Wyniki plebiscytu ogłoszono już po kilku godzinach. Przedstawiam je poniżej z adnotacją Administratora:

Kto zostanie Burmistrzem Bielawy w 2018r.
Taka szybka statystyka wygenerowana po kilku godzinach działania stronywww.wybory.bielawianin.pl . 
Pozdrawiam 
SW

            Ja panu Sebastianowi Wilczyńskiemu za pozdrowienia serdecznie dziękuję. Gratuluję pięknego, transparentnego graficznego przedstawienia ankiety, jak przystało na informatyka z wyższym wykształceniem. Ale jednocześnie proponuję, aby gdzieś tam przed komputerem, w zaciszu swojej izdebki w Anglii czy Irlandii, zastanowił się, jaką wykonał robotę dla Bielawy? Proponuję, aby pan Sebastian Wilczyński wczuł się w uczucia tych ostatnich na liście, na których uczuciach zagrał, którzy na liście nie chcieli się znaleźć. Przecież mogą poczuć się niedowartościowani, przygnębieni – choć to tylko zabawa. Nie chciałbym się znaleźć na miejscu: pana Runowicza, pani Smolińskiej, pana Jurcewicza, pana Kuśmierka, pana Pacha, pani Michalskiej… Dziękuję panu Sebastianowi Wilczyńskiemu za to, że mnie na tej liście nie umieścił i oszczędził mnie, bo dla mnie mogłoby już nawet zabraknąć procentów. Bardzo dziękuję.

            Ja pana Wilczyńskiego nie znam. Wiem, że razem ze śp. Jerzym Jankowskim założył stronę „Bielawianin.pl” i dzięki niemu ta strona istnieje. I chociaż pana Sebastiana nie znam, to chciałbym go poznać jako człowieka, który ma odwagę przeprosić za tę głupią zabawę wszystkich tych, którzy poczuli się dotknięci, a w szczególności pana burmistrza Piotra Łyżwę.

Pozdrawiam

BS